Czy zauważasz, że w miastach, zwłaszcza dużych, trudniej jest o kontakt z Bogiem? Jest wiele kościołów, ale tempo życia, gwar i zabieganie sprawia, że trudno się zatrzymać i znaleźć czas na modlitwę.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
(Mt 11,20-24)
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których dokonało się najwięcej Jego cudów, że się nie nawróciły. «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, przetrwałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie».
Gdy ciągle ważniejszy jest czas, który poświęcasz na pracę, naukę, rozrywkę, okazuje się, że brakuje go na rozmowę z Bogiem! Zostawiasz modlitwę na potem, ale to „potem” nie następuje. Dzień się skończył, a ty czujesz zmęczenie… I po pewnym czasie odkrywasz, że Jezus ci nie pomaga! Ale czy dałeś Mu czas na rozmowę z tobą?
Dochodzisz do wniosku, że musisz radzić sobie samodzielnie. Na razie nie potrzebujesz Boga. Może wtedy, gdy pojawią się problemy albo zachorujesz, ale dziś jeszcze nie… A gdy przychodzi trudny czas,
stwierdzasz, że nie umiesz już się modlić. Zostajesz w poczuciu osamotnienia, rozgoryczeniu, bez pomocy, bez nadziei. Do kogo masz żal?
Codzienna rozmowa z Jezusem jest jak pokarm dla duszy, a nawet bardziej niezbędny niż posiłek dla ciała. Głód ciała łatwiej zaspokoić niż głód Boga. Zaczniesz oszukiwać go używkami, rozrywkami i grzechem, tak jak robi wielu innych. A gdy nadejdzie twój dzień sądu – co powiesz Bogu? Że nie
było czasu, bo życie w dzisiejszym świecie ma swoje prawa? Ale to nie są Boże prawa…
Poproś Boga, aby codziennie udawało ci się znajdować czas na spotkanie z Nim i potem nie żałować, że twoje życie zostało zmarnowane.
Źródło: Modlitwa w drodze